Wpisany przez Ks. Proboszcz
|
sobota, 06 kwietnia 2013 18:53 |
Prośby zawarte w „Ojcze nasz” stanowią zadanie jakie podejmuje cały Kościół. Ponadto Kościół zmaga się z odczytaniem woli Ojca, zwłaszcza przez znaki czasu i stara się tę odczytaną wolę zrealizować. Kościół zawsze cenił chleb i był szkołą szacunku dla życia. Pozostaje wierny obronie życia skierowanej przeciwko wszelkim zakusom aborcji i eutanazji .Nie można prosić Ojca o chleb codzienny, a równocześnie mordować ludzi. Kościół jest na świecie jedyną szkołą przebaczania. Mówimy „odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy” i realizujemy tę prośbę, chociaż nie jest łatwo przebaczyć. Ale czy jest inne rozwiązanie międzyludzkich napięć? Pokusa ma różne oblicza i skrada się do każdego człowieka. Wołając „Nie wódz nas na pokuszenie ”, odkrywa znacznie wcześniej zagrożenie i stara się przed nimi przestrzegać. Świat głośno krzyczy, gdy kościół ostrzega. Milczy, gdy trzeba przyznać mu rację. „Ojcze nasz” jest programem życia. W jakiej mierze jest realizowany, zależy od każdego z nas. Trzeba wielu lat, by wszystkie dziedziny naszego myślenia, decydowania i działania zostały zagospodarowane w duchu „Ojcze nasz”. Najbliższe rozważania pomogą w odkryciu bogactwa zawartego w „Modlitwie pańskiej”.
|