"Pan jest moim Pasterzem" Drukuj
Wpisany przez Ks. Tadeusz Polak   
niedziela, 17 kwietnia 2016 06:25


Niedziela Dobrego Pasterza
Czwarta niedziela wielkanocna zwana jest niedzielą Dobrego Pasterza, odczytujemy bowiem z Ewangelii rozdział, mówiący o Jezusie – Dobrym Pasterzu. Najważniejszą cechą Dobrego Pasterza jest Jego miłosierne Serce. Chcemy dzisiaj spojrzeć na tajemnicę największego przymiotu Boga. Jezus jest naszym Pasterzem a my – owcami w Jego owczarni.

Modlitwy o powołania kapłańskie
Dzisiaj także rozpoczynamy tydzień modlitw o powołania kapłańskie i zakonne. To oczywiste, że Dobrego Pasterza prosimy o dobrych pasterzy, bo bez ich posługi Kościół nie może się rozwijać i wzrastać. Wszak źródłem życia Kościoła jest Eucharystia, a tylko przez konsekrowanych kapłanów może dokonywać się konsekracja chleba i wina.

Chrystus powołuje człowieka

Chrystus powołujący swych apostołów dwa tysiące lat temu, a także i dzisiaj, mówi do człowieka: „Pójdź za Mną”. Chrystus Pan powołuje człowieka najpierw do miłości. To ona staje się fundamentem życia każdego chrześcijanina. „Pójdź za Mną” – to zaproszenie w relację miłości. Wchodzimy do owczarni Dobrego Pasterza przez łaskę chrztu św. Ale trwamy w Jego owczarni i budujemy wspólnotę wiary i miłości tylko wówczas, gdy "słuchamy Jego głosu i za Nim idziemy" (por. J 10,27).

Perspektywa wieczności
Dobry Pasterz – miłosierny Jezus daje nam dzisiaj obietnicę, iż troszczy się o nas teraz, ale wiedzie nas ku życiu wiecznemu. Perspektywa wieczności i spraw ostatecznych zajmuje coraz mniej miejsca w świadomości współczesnego człowieka, który skupia się na sprawach doczesnych, widząc dobro tylko w płaszczyźnie socjalnej.

Słuchać i być posłusznym
Często ludzie, który uważają się za chrześcijanin, nie pogłębiają i nie pielęgnują więzi wiary łączącej ich z Chrystusem. Można powiedzieć, że jest coraz więcej niewierzących chrześcijan, którzy przestali powierzać się Jezusowi z ufnością i pokorą, a zasady Ewangelii i nauczanie Kościoła traktują bardzo subiektywnie i wybiórczo. Pan Jezus nie pozostawia tu żadnej wątpliwości: "Moje owce słuchają mego głosu". Słuchać i być posłusznym – to jest postawa prawdziwej wiary i tylko wtedy pozwalamy się prowadzić na pastwiska Bożych obietnic. Jestem w owczarni Dobrego Pasterza, to znaczy: słucham Go zawsze, poznaję Jego głos pośród zgiełku świata, idę za Nim także wtedy, gdy droga trudna, wąska i pod górę.

Św. Augustyn o miłości Bożej
Św. Augustyn wiele lat błądził po bezdrożach grzechu, by wreszcie usłyszeć Chrystusowe: „Pójdź za Mną”. Odkrył, że jest kochany, że Miłosierny wszystko mu wybaczył i na tę powołującą miłość Zbawiciela wielkodusznie odpowiedział. Tak pisze o miłości, czerpiąc wiedzę ze swoich doświadczeń: "Spytaj, skąd bierze się w człowieku miłość do Boga, a nie znajdziesz innej odpowiedzi niż ta, że Bóg pierwszy go umiłował. Samego siebie dał nam Bóg do umiłowania, dał nam także to, przez co możemy Go miłować. Czym jest jednak to, przez co Go miłujemy, mówi nam jasno święty Paweł: „A Miłość Boża jest rozlana w naszych sercach”. A kto ją tam rozlał? Może my sami? O nie! A więc, skąd pochodzi? „Przez Ducha Świętego, który został nam dany”. Mając więc tę ufność, miłujmy Boga Jego miłością. Posłuchajmy, co o tym jeszcze jaśniej mówi Jan Apostoł: „Bóg jest miłością, kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim”" (św. Augustyn, Godz. Czyt., Wtorek, 3 Tydz. Wielkanocny).

Paść nas będzie Baranek
Miłość jednoczy i upodabnia do osoby kochanej. Chrystus stał się do nas podobny we wszystkim oprócz grzechu. On, Wielki Pasterz, stał się bezbronnym Barankiem, aby być „Bogiem z nami”, aby doświadczyć naszej doli. Św. Jan w swej wizji tak opisuje rzeczywistość nieba: "Nie będą już łaknąć ani nie będą już pragnąć, i nie porazi ich słońce ani żaden upał, bo paść ich będzie Baranek, (…) i poprowadzi ich do źródeł wód życia i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu" (Ap 13,16–17). To ciekawe, że w niebie Dobry Pasterz będzie używał imienia Baranka. Być może św. Jan chciał podkreślić tak wielką miłość Pana, która objawiona na Krzyżu w ofierze Baranka Bożego, będzie dla nas niewyczerpalnym źródłem życia i szczęścia. Wtedy ostatecznie spełnią się słowa Psalmu 23: "Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego".