Start Artykuły Bóg Dawca Życia
Bóg Dawca Życia PDF Drukuj Email
Wpisany przez Ks. Proboszcz   
niedziela, 05 czerwca 2016 09:53

Życie – bardzo je sobie cenimy. Poprzez różne doświadczenia przekonujemy się, że nie jest ono całkowicie w naszych rękach. Nie posiadamy pełnej władzy nad swoim ziemskim życiem w tym sensie, że to nie my decydujemy kiedy się ono rozpoczyna i kiedy się kończy. Mamy głębokie poczucie, że życie jest czymś szczególnym. W związku z tym, ten kto potrafi ożywić, przywrócić do życia jest kimś wielkim. Dla większości jest nim Bóg.

Dwa wskrzeszenia z liturgii słowa

Słyszeliśmy dzisiaj dwa opisy cudownego wskrzeszenia, jedno dokonane przez proroka Eliasza, a drugie przez Jezusa. W obu tych sytuacjach zostali wskrzeszeni jedyni synowie wdów. Warto sobie uzmysłowić, że sytuacja wdów w tamtych czasach była bardzo trudna. Nie mając już męża, była pozbawiona protektora, człowieka troszczącego się o codzienny chleb. Sama więc musiała zatroszczyć się o utrzymanie domu, szukanie jakichś możliwości pracy, co oczywiście, było bardzo trudne. Ostoją dla wdów mogli być synowie, którzy dorastając w pewien sposób wypełniali funkcję mężczyzny w rodzinie. Jednak kiedy syn wdowy umierał, to oznaczało, że sytuacja kobiety drastycznie się pogarszała. Jednak znacznie ważniejszy w takiej sytuacji jest niewypowiedziany ból po stracie dziecka. Nie da się go tak po prostu opisać. Znają ten ból ci rodzice, którzy przeżyli śmierć swojego dziecka. Sami mogą powiedzieć, że ten ból noszą w sercu całe życie.

Wskrzeszenie zapowiedzią zmartwychwstania

W takich oto sytuacjach Bóg przychodzi z pomocą, przywracając do życia dzieci wdów. Bóg zapowiada niejako w ten sposób to, co dokona się poprzez zmartwychwstanie Chrystusa. Zapowiedź znajdujemy już w Starym Testamencie. Potem Jezus poprzez Zmartwychwstanie pokaże, że jest Panem życia i śmierci. To On jest Bogiem, bo ma władzę nad grzechem i śmiercią.
W obu tych cudach można też mówić o przywróceniu do życia matek obu młodzieńców. Razem ze śmiercią dzieci kończy się dla nich pewien etap. Jednak po nim nie widzą żadnej inne j perspektywy. Dla nich również w pewnym sensie to śmierć. Bóg uzdrawiając ich dzieci daje im nowo życie. Znów mogą cieszyć się swoimi dziećmi.

Przykład matki bł. ks. Jerzego Popiełuszki

W obu opisywanych wydarzeniach zarówno Eliasz, jak i Jezus, oddają dziecko matce. Bóg wyciągnął dzieci z niewoli grzechu i oddał je na nowo matkom. W tym kontekście niezwykle wymowny wydaje się być przykład matki bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Dane jej było doczekać beatyfikacji własnego syna. W tym wypadku możemy z pełnym przekonaniem powiedzieć, że Bóg oddał ks. Jerzego w ręce matki. Może go już przyjąć jako żyjącego pełnią życia z Bogiem.

Bóg wsrzesza nas do życia

Pomyślmy teraz o naszym życiu. w pierwszej kolejności warto dostrzec to, że Bóg nie pozwoli nam umrzeć. Owszem, nasze ziemskie pielgrzymowanie kiedyś znajdzie swój finał, ale tak naprawdę to będzie tylko koniec pewnego etapu. Bo, jak mówią słowa prefacji, nasze życie zmienia się, ale się nie kończy. Warto widzieć tę perspektywę po śmierci.
Bóg przywraca nas do życia jeszcze w inny sposób, a mianowicie dając nam to, co jest dla nas ważne, czego potrzebujemy. Ożywiając wciąż to, co stanowi dla nas wielką wartość, a jednocześnie jest godne i słuszne. Nie pozostawia nas samych tak, jak nie pozostawił wdów.

Bóg szuka „umarłych”

Bóg szuka również tych, którzy są oddaleni; tak, jak wsparł wdowę w Sarepcie Sydońskiej. Nie czeka biernie, ale ciągle poszukuje tych, którzy gdzieś odeszli, znajdują się na marginesie, są niezauważani przez innych. Bóg przychodzi do tych najsłabszych.
Prośmy dzisiaj szczególnie o to, byśmy byli gotowi złożyć Bogu ofiarę z tego, co posiadamy i byśmy byli gotowi na przyjęcie darów, które Pan Bóg dla naszych przygotował. A są one współmiernie większe od tych, które złożyliśmy.